Policja w Austrii nieposłusznych spacerowiczów zatrzymuje używając broni.
-
Policja w Austrii nieposłusznych spacerowiczów zatrzmuje oddając strzały w powietrze.
Interweniowano po telefonie kobiety wg.której ośmiu nastolatków spacerowało sobie bezkarnie, w pobliżu ruin zamku Ramschwag w Nenzing nie zachowując odpowiednich odstępów. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, zastali trzy osoby i czterech młodych ludzi. Dlatego zaczęli szukać pozostałych czterech nastolatków.W czasie poszukiwań w lesie jeden policjant wystrzelił dwa strzały w powietrze.Wg. zeznań, aby poinformować kolegów o swojej lokalizacji. A to dlatego, że policyjne urządzenie radiowe wcześniej nie działało z powodu braku prądu. Młodych ludzi znaleziono.
Wg. przełożonych pełniących służbę funkcjonariuszy wykonane strzały ostrzegawcze były uzasadnione, a do tej sytuacji doszło tylko w wyniku z błędów w komunikacji.
Sprawa trafi do sądu. Z punktu widzenia prawnika Beichla strzały, nawet jeśli były strzałami ostrzegawczymi, nie były pełnoprawnie. Natomiast sam fakt, że do kontroli w sprawie Covid-19 użyto broni, uważa za szalony.-W Austrii mamy powoli drugie Filipiny. Tam gościu przynajmniej miał nóż, w tym przypadku spacerowicze jedyne czym mogli się bronić to co najwyżej kanapkami. Dodam jeszcze, że w Austrii nie ma 100% zakazu wychodzenia, spacery, jazda na rowerze itp. aktywności nie są zabronione.
Poniżej link do artykułu:
https://vorarlberg.orf.at/stories/3044749/ -
Faszyzm. Od siebie dodam że u nas też jakieś masy policji stałe się kręcą w radiowozach. Nigdy takiego ruchu nie widziałam.
-
@bibianna coś ty to tylko czysty brak komunikacji
.Gdzie te masy policji?
-
Kolejny raz policja w Austrii łapie spacerowiczów mierząc do nich z broni.
Tym razem jednak zrobiono nagranie. Do zdarzenia doszło na Donauinsel w Wiedniu.
https://www.facebook.com/groups/141122693987297/permalink/160228272076739/