Navigation

    Ave Ziomalu

    • Register
    • Login
    • Search
    • Categories
    • Recent
    • Tags
    • Popular
    • Users
    • Groups

    Popularne Tematy

    • Ciekawe linki z różnych dziedzin

    • N

      Przemoc Narcystyczna Globalna

    • Książki o globalizmie, masonerii, polityce

    • Ucinają internet

    • Q

      Mózg się lasuje jak się tego słucha. Posłuchajcie co się dzieje w "praworządnej" Holandii. Brak mi po prostu słów. 🤯🤯🤬🤬🤬

    Użytkownicy Online

    B
    N
    J

    Jak przygotować się do drugiej fali i lockdownów

    Koronawirus
    9
    26
    250
    Loading More Posts
    • Oldest to Newest
    • Newest to Oldest
    • Most Votes
    Reply
    • Reply as topic
    Log in to reply
    This topic has been deleted. Only users with topic management privileges can see it.
    • C
      Cynamon Patroni last edited by

      Jak w temacie. Gdybyscie pół roku temu wiedzieli co ze nadejdzie pandemia jak zabezpieczylibyście sie wczesniej? Aby nie obudzic sie z reka w nocniku? Może macie jakies doswiadczenia ktorych nie chcielibyscie powtórzyc, a którymi chcecie sie podzielic?
      Ze swojej strony np polecam przejsc się do dentysty i sprawdzic czy wszystko jest okej.

      adrian1111 1 Reply Last reply Reply Quote 0
      • adrian1111
        adrian1111 @Cynamon last edited by

        @Cynamon Mysle by porobic zapasy miesa w sloikach. Niestety ostatnia proba pasteryzacji usmazonej watroby i serca mi nie wyszla. Po ponad miesiacu otwarlem sloiki i smrod taki ze na rzyganie bralo. Mieso w wodzie to chyba nie dobry pomysl.
        Mysle nad zalaniem duszonego miesa smalcem i wtedy zamknieciu albo zrobieniem pasztetu w piekarniku i tez umieszczeniu w sloikach.
        Zatem jak dla mnie to zamkniete mieso, zapas smalcu, sera zoltego i jajek. Tyle do przetrwania mi trzeba.
        Jakbym potrzebowal jadalnych wegli to zawsze sie gdzies w okresie jesiennym znajdzie w terenie.

        C 1 Reply Last reply Reply Quote 1
        • C
          Cynamon Patroni @adrian1111 last edited by

          @adrian1111 No własnie o takie tipy mi chodzi. Moze komus pomoze zaoszczedzic czas i pieniadze. Niekoniecznie jakies ekstra survivalowe porady, ale bledy ktorych nie powtarzac.
          np u mnie w rodzinie był problem z zapaleniem ucha i oczywiscie seria nieskutecznych antybiotyków po konsultacjach telefonicznych. Brak rozwiazanego problemu. Wwiec do apteczki polecam miec jakis antybiotyk o ogolnym dzialaniu ktory w razie potrzeby mozna zazyc. A do tego jakies wyprobowane przeciwbólowe bo wiadomo.

          robertrobson 1 Reply Last reply Reply Quote 0
          • robertrobson
            robertrobson Patroni @Cynamon last edited by robertrobson

            @Cynamon
            Jeżeli w Polsce znowu spodziewacie się takiech utrudnień to kupujcie wszystko co sie da.
            Przeciwbólowe i przeciwgorączkowe.
            Różne smarowidła i maście - Avilin, maść ichtiolowa
            Węgiel aktywny
            Witaminę C (w proszku, nie w tabletkach)
            Paczkę goździków
            Kupić podgrzewacz na świeczki i olejki eteryczne - herbaciany, eukaliptusowy, olejek pichtowy unieszkodliwia wirusy będące w powietrzu, więc koniecznie zakrapiać do podgrzewacza z wodą zwłaszcza już od września.
            Na ból ucha to geranium (anginka) kwiatek w doniczce.
            My mielimy wątróbke i inne podroby i pieczemy jak pasztet. Nie próbowaliśmy tego dawać do słoika ale może da radę.

            C esk3l 2 Replies Last reply Reply Quote 2
            • C
              Cynamon Patroni @robertrobson last edited by

              @robertrobson Czy sie spodziewać drugiej fali czy nie to juz indywidualna sprawa ale mysle ze warto spojrzec wstecz i zrobic sobie podsumowanie tego co juz sie wydarzyło;)

              1 Reply Last reply Reply Quote 1
              • esk3l
                esk3l Patroni @robertrobson last edited by

                @robertrobson
                Ale wirusa nie ma , chyba takiego jesteśmy zdania , a przynajmniej dla nas, dbających o dobre odżywianie nie jest on jakimś wielkim zagrożeniem, wiadomo, jakieś podstawowe warto mieć , ale cała apteczka to chyba nie 😉 prędzej żywność obstawiał bym

                adrian1111 robertrobson C 3 Replies Last reply Reply Quote 0
                • adrian1111
                  adrian1111 @esk3l last edited by

                  @esk3l Tylko mieso i smalec i jojka. Witamine C jeszcze mam ponad pol kilo oraz ponad pol kilo msm. Do konca roku starczy choc mysle czy nie zrobic zapasow na dluzej bo w koncu sie nie zmarnuje.
                  Prochow zadnych nie potrzebuje bo w koncu jestem niesmiertelny. Nigdy nie bralem zadnych lekarstw chyba ze rekreacyjnie przeciwbolowe opioidy (etap ten mam za soba) oraz srodki nasenne w mini ilosciach. Nigdy tez nie chorowalem wiec najgorsze co mnie spotkalo w zyciu to chyba pare razy jednodniowa ostra grypka (jak jeszcze kiepsko jadalem) a tak to katar..

                  robertrobson 1 Reply Last reply Reply Quote 0
                  • robertrobson
                    robertrobson Patroni @esk3l last edited by robertrobson

                    @esk3l
                    Na forum było sporo na temat czy wirusy są czy ich nie ma. Były inne propozycje wytłumaczenia przyczyn chorób niż wirusy. Nigdy nie odrzucam innych perspektyw patrzenia na te rzeczy ale na chwilę obecną uważam, że teoria wirusów lepiej tłumaczy zjawiska chorobowe jakie nas nękają. Inne teorie, które były omawiane na forum, nie są na tyle spójne abym był ich na tyle pewny jak je tłumaczyć i jak tą wiedzę w praktyce wykorzystać.
                    Te inne punkty widzenia, choć ciekawe, po prostu nie wytłumaczą i nie pokażą jak działać kiedy choroba sie zjawi.
                    Czy choroba musi się zjawić? Nie konieczne. Ale pamietajmy, że nie każdy żyje sam albo jako para. Jak się ma rodzinę i dzieciaki to przy jakiejś dolegliwośći u dziecka muszę działałac aby wrócić do homeostazy możliwie szybko i jak najmniejszym zdrowotnym kosztem.

                    1 Reply Last reply Reply Quote 0
                    • C
                      Cynamon Patroni @esk3l last edited by

                      @esk3l Mysle ze to nie chodzi o wirusa tylko sytuacje w stylu opisanej przeze mnie zapalenie ucha. Cieżko przewidzieć. Podobnie np z bólem zęba.
                      I okazalo sie ze dostanie sie do specjalisty niemozliwe, konsultacje tylko telefoniczne.
                      Takze polecam uzupelnienie apteczki;D

                      robertrobson 1 Reply Last reply Reply Quote 2
                      • robertrobson
                        robertrobson Patroni @adrian1111 last edited by robertrobson

                        @adrian1111
                        Wiem, wiem, że jesteś nieśmiertelny. Ale warto pomyśleć o innych, bliskich którym się te rzeczy przydadzą. Częsć tych rzeczy co wymieniłem można użyć w razie jakiegoś urazu zewnętrznego, uszkodzenia skóry.
                        No to miecho do słoików ile się da. A właśnie, swojego smalcu ze słoniny dawno nie topiłem, trzeba by pomyśleć.
                        Aha, zapomniałem o wódce. Nie koniecznie do picia, choć teraz takie czasy, że może na trzeźwo się nie da.

                        1 Reply Last reply Reply Quote 0
                        • robertrobson
                          robertrobson Patroni @Cynamon last edited by robertrobson

                          @Cynamon
                          Dlatego napisałem, że warto mieć goździki. Na ból, żeba, dziąsła i gardła. Źujesz trzy, cztery goździki przez kilkanaście minut i masz spokój. Powtarzasz co dwie trzy godziny.
                          Tak jak mówisz, sytuacje kryzysowe, kiedy to na juz nie możesz się dostać do lekarza a trzeba działać.

                          1 Reply Last reply Reply Quote 0
                          • adrian1111
                            adrian1111 last edited by

                            20200817_144924
                            20200817_145039
                            OK. Podejscie drugie. Tym razem robimy pasztet a potem umieszczamy go w sloikach. Zastanawiam sie tylko czy ugotowac mieso czy je po prostu zmielic, odlac krew i takie cos wymieszane wsadzic do foremek w piekarniku a jak wystygnie to przelozyc do sloikow i zamknac lub/i spasteryzowac w garnku.

                            ZdrowySmalec 1 Reply Last reply Reply Quote 2
                            • ZdrowySmalec
                              ZdrowySmalec Patroni @adrian1111 last edited by

                              @adrian1111 ja jednak inwestuję w konserwy, wieprzowina z sokołowa bez ulepszaczy i sardynki w oleju. Wiem że to nie jest taki luksus jak własne jedzonko lecz w tym wypadku można zastosować handel wymienny i termin przydatności 2-3 lata.

                              adrian1111 1 Reply Last reply Reply Quote 2
                              • adrian1111
                                adrian1111 @ZdrowySmalec last edited by

                                @ZdrowySmalec Drogo to wychodzi. Taniej jest chyba samemu zrobic tylko byle sie nie zepsulo po zamknieciu.
                                Ja bym zreszta nie ruszyl niczego co jest w utlenionym oleju pelnym omega 6. Nawet po zmyciu tego oleju. Pelna ortoreksja 🙂

                                1 Reply Last reply Reply Quote 1
                                • robertrobson
                                  robertrobson Patroni last edited by

                                  My gotujemy przed mieleniem. Potem tylko pieczenie w formie. Tak sobie mysle, że teraz to spróbuję taki upieczony, jeszcze gorący pasztet dać do słoika. Zobaczymy czy się uda.

                                  adrian1111 1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                  • Z
                                    zupa last edited by zupa

                                    Jeśli chodzi o typową słoikową konserwę to polecam ten przepis na łopatkę- peklowanie solą przez 3 dni -czyli dodajesz soli przypraw, zostawiasz na 3 dni co dziennie 'masując' mięso - przez co robi się fajna galaretka.

                                    Próbowałam też tego, natomiast mięso jest mniej takie galaretowate, mi mniej odpowiada - tutaj po prostu dodaje się soli, przypraw i zostawia na 24h w chłodnym miejscu przed pakowaniem w słoje (

                                    )

                                    Testowalam jeszcze to - slonina pokrojona w kostke pakowana do slojow, aczkolwiek niepodoba mi sie do konca bo jest dosc twarde, tylko cześć przy tyndalizacji sie rozpuszcza fajnie.

                                    Niedługo poeksperymentuje sobie ze słoniną soloną dojrzewającą (bo mój mózg jest przeświadczony ze to musi smakować fantastycznie), więc pewnie dam znać czy warto.
                                    No i w połowie września tania papryka i pomidory więc porobię sosy i leczo.

                                    adrian1111 baku 2 Replies Last reply Reply Quote 2
                                    • adrian1111
                                      adrian1111 @robertrobson last edited by adrian1111

                                      @robertrobson Ja zaczalem mielic surowe i to nie byl dobry pomysl. Zatkalo maszynke. Po ugotowaniu powtorka tym razem ze skorami i wysiadl sprzet.
                                      A tak w ogole to nie lepiej upiec w sloiku? Nie trzeba przekladac do sloika a w wysokiej temperaturze powinno zassac sloik. Chociaz mi nie zassalo i musialem alkoholem polewac okolice zakretki i podpalac i teraz CHYBA zaskoczylo.

                                      robertrobson 1 Reply Last reply Reply Quote 1
                                      • adrian1111
                                        adrian1111 @zupa last edited by

                                        @zupa Tez na spokojnie to musze poogladac bo mniej czasu i swojej energii, pradu i gazu sie zuzyje na cale kawalki miesa niz na ugotowane i zmielone i potem znow moze upieczone.
                                        Malo czasu zostalo. Lock down coraz blizej...

                                        1 Reply Last reply Reply Quote 1
                                        • robertrobson
                                          robertrobson Patroni @adrian1111 last edited by

                                          @adrian1111

                                          A tak w ogole to nie lepiej upiec w sloiku?

                                          Tak też będę próbował zrobić. Tylko wyjściowe porcje trzeba bedzie zrobić większe bo część idzie na bieżącą konsumpcję

                                          1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                          • baku
                                            baku @zupa last edited by

                                            @zupa o super, dzięki za te filmiki, jakiś czas temu myślałem nad własnymi konserwami ale wypadło mi to z głowy.
                                            Muszę coś pomyśleć, bo w hiszpanii panika a z drugiej strony, ciekawa przekąska 😉

                                            1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                            • 1
                                            • 2
                                            • 1 / 2
                                            • First post
                                              Last post